Gra planszowa Tajniacy – recenzja

cze 06, 2020 Brak odpowiedzi przez

Gusta są różne i nie należy o nich dyskutować. Tytułowa gra planszowa o nazwie Tajniacy wymyka się schematom. Miałem okazję w nią zagrać z wieloma osobami, w różnym wieku, o różnych zainteresowaniach i niemal wszyscy byli zachwyceni i chcieli jeszcze. Jaka jest tajemnica sukcesu planszówki?

Liczba graczy

Minimum 4, maksimum… no cóż – optymalnie 6-8, ale graliśmy nawet w 13. Jeśli jesteśmy w większym towarzystwie, liczba zaangażowanych nie musi być parzysta ani nawet stała. Ktoś może dołączyć później, pójść po sok, drinka (choć alkohol nie pomaga…).

Poziom trudności

Zupełnie nowi gracze, by zrozumieć zasady potrzebują maksymalnie kilka minut. Pewne niuanse wyjaśniane są podczas rozgrywki, ale jeśli chodzi o pojmowanie reguł to jedna z bardziej banalnych gier planszowych. Z drugiej strony doświadczeni gracze nie będą się nudzić, bo zwycięstwo nie przychodzi łatwo i zależy od wielu czynników.

Zasady gry

Graczy dzielimy na dwa teamy agentów: niebieski i czerwony. W każdej rozgrywce drużyny wyznaczają po jednej osobie zadającej hasła. Siadają one obok siebie mając wiedzę jakie wyrazy do kogo należą – pozostali uczestnicy muszą je wydedukować. Na stole rozkładamy 25 jednowyrazowych kartoników, wśród nich 9 należy do jednej ekipy (tej zaczynającej rozgrywkę), 8 do przeciwnej, 7 jest neutralnych (nie należą do nikogo) zaś wskazanie bomby oznacza porażkę. Wszystko wyglądałoby jak proste kalambury, gdyby nie fakt, że zadający może określić słowo, słowa, które ma na myśli tylko jednym słowem.

Na przykład mając hasła Polska i Grecja można powiedzieć: kraj 2 (dwójka oznacza liczbę haseł do zgadnięcia). Proste prawda? Tyle że jeśli drużyna przeciwna ma Niemcy zaczynają być problemy, wszak oddawanie rywalom punktów za darmo do niczego dobrego nie prowadzi. A jak połączyć hak, lody i ruletkę? Bo, aby wygrać, nierzadko trzeba jednym wyrazem skojarzyć z trzy a nawet cztery inne… Tymczasem zadający nie ma prawa w żaden inny sposób podpowiedzieć rozwiązania: ani gestem ani słowem ani niczym innym, wszak grozi to punktami dla oponentów. Tu, nie mogę się powstrzymać, muszę dodać, że powstrzymać brak reakcji bywa niekiedy nieludzką katorgą.

Stosunek jakości do ceny

Nawet w wersji podstawowej, a są dodatki, które można z nią łączyć, gra planszowa Tajniacy jest niesamowita. Łączy w sobie umiejętności logicznego myślenia, kreatywność, podejmowanie ryzyka (nie zawsze opłaca się zgadywać wszystkie zadane hasła), pracę w grupie. Przy tym gracze mają mnóstwo powodów do śmiechu i tematów pobocznych i mimo konieczności myślenia, wcale nie stanowi „mózgowyżeracza”.

Regrywalność

Praktycznie nie ma możliwości, by na stole pojawiło się 25 tych samych haseł co w jakiej poprzedniej rozgrywce. Jeżdżąc na wakacje od kilku lat gramy w gronie przyjaciół w gry planszowe. Na stole lądują różne tytuły a i tak zawsze najwięcej czasu spędzamy przy Tajniakach.

Czas gry

Rozłożenie zajmuje mniej niż 5 minut. Średnia rozgrywka to około 20 minut, wszystko zależy od tego jak długo zadający obmyśla hasła i team uzgadnia odpowiedzi.

Cena

No właśnie cena. Za Tajniaków zapłacimy około 50 zł, warto polować na promocje.

 

Aktualności

O autorze

Kocha pisać. Sprzęty i technologie traktuje jako narzędzia, więc nie zachwyci go efektowny spojler czy wielki silnik. Pragmatyk. Redaktor Eurologistics i Log24.pl. Przez 10 lat prowadził FlotęAutoBiznes, magazyn dla Fleet Managerów. Wcześniej m.in. w Głosie Wielkopolskim i Super Expressie.
Brak odpowiedzi dla “Gra planszowa Tajniacy – recenzja”

Zostaw odpowiedź

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress