Niebezpieczna mikrodrzemka
Zdarzyło Wam się kiedyś zasnąć za kierownicą? Przyznaję, mi tak! Tzw. Mikrodrzemki mogą zaskoczyć nawet największego chojraka i zakończyć jazdę na drzewie, murze, innym samochodzie, w rowie. Eksperci Skody radzą jak tego uniknąć.Moja przygoda a raczej o zgrozo dwie, zakończyły się szczęśliwie. Do trzecie już nie dopuściłem i nie dopuszczę. Jak mówią eksperci Skody zderzenie z przeszkodą czy kolizje z innymi uczestnikami ruchu to tylko niektóre z konsekwencji, jakimi może skończyć się nawet najmniejsza utrata czujności podczas jazdy, spowodowana często zmęczeniem.
Odpoczynek w trasie
Utrzymanie pełnego skupienia podczas długiej podróży jest trudne, ale nie niemożliwe. Wymaga to od kierowcy odpowiedniego przygotowania: wcześniejszego odpoczynku i odpowiedniej ilości snu. Niektórzy, jak ja, mają zwyczaj późnego chodzenia spać, więc danego dnia próbuję się mocno zmęczyć, by oczy same ulegały zamknięciu – dzień wcześniej a nie w porze jazdy.
– Jeśli chcemy zachować czujność i uniknąć trudnych sytuacji na drodze warto zadbać o to, abyśmy byli wypoczęci. Przy długich trasach dobrym rozwiązaniem jest postój i krótki sen – mówi Karel Mulač, kierownik zespołu badań bezpieczeństwa ruchu drogowego Skody. Ekspert zaznacza, że choć nie ma jednego idealnego rozwiązania, które sprawdzi się we wszystkich przypadkach, podstawą każdej podróży powinna być organizacja. Przypomina, by planować podróż jeszcze przed wyruszeniem i nie unikać regenerujących przystanków.
Zmęczenie za kierownicą
Oczywiście należy pamiętać także o innych elementach, w tym zachowaniu bezpiecznej prędkości i odpowiednim czasie wyjazdu. – Ważny jest nawet taki czynnik, jak godzina rozpoczęcia podróży. Niektórzy nie lubią jeździć rano, inni wręcz przeciwnie – dlatego podstawą każdej długiej wyprawy powinno być przeanalizowanie wszystkich aspektów i kompleksowe zaplanowanie bezpiecznej podróży – wyjaśnia Mulač.
Eksperci Skody piszą, że istnieje wiele sposobów by unikać objawów zmęczenia. Niektórzy proponują ćwiczenia fizyczne, kawę lub napój energetyczny. Uczestnicząc w kursach doskonalenia jazdy każdy instruktor mi mówić: „Tylko nie żaden Red Bull ani inna kofeina. Pojedziesz z energią 40 minut a potem dopadnie cię jeszcze większe zmęczenie”. Tak samo twierdzą eksperci Skody – te rozwiązania zazwyczaj działają przez chwilę, a zmęczenie może wrócić ze dwojoną siłą.
Korzystniejsze będą przerwy w podróży oraz rozmowa z pasażerem. – Warto nauczyć się swoich zachowań i umieć je rozpoznawać. Kierowca powinien zauważyć oznaki zmęczenia i podjąć odpowiednie działania. Ludzie posiadają tendencję do intensywnego działania, przez co zdarza się je ignorować – mówi Mulač.
Systemy wspierające kierowcę
Dostępne dziś na rynku samochody posiadają rozmaite funkcje wykrywania zmęczenia kierowcy. Powinny być one traktowane tylko jako wsparcie, ponieważ nie podejmą za kierowcę decyzji o odpoczynku. Najważniejszą rolę w samochodzie pełni przede wszystkim wypoczęty i czujny kierowca.
Przykładowo system Driver Alert monitoruje jazdę i zachowania kierowcy. Algorytm analizuje parametry jazdy i na tej podstawie określa stan sprawności kierującego. Jeśli styl jazdy ulega zmianie, system ostrzega kierowcę przed zmęczeniem za pomocą sygnału dźwiękowego oraz wyświetlanego piktogramu przedstawiającego filiżankę kawy. Emergency Assist w razie potrzeby skieruje samochód na skrajny prawy pas i zatrzyma go włączając jednocześnie światła awaryjne. Rozwiązanie uruchamia się automatycznie, gdy kierowca zaczyna tracić kontrolę nad kierownicą lub długo nie wykazuje żadnej czynności. System wysyła sygnał ostrzegawczy, a jeśli kierowca nie reaguje – samochód zatrzymuje się automatycznie.
Z kolei Lane Assist informuje jeśli w sposób niezamierzony przekraczamy pas drogowy. Monitoring martwego punktu pomaga dostrzec, gdy inny pojazd znajduje się w trudnym do zauważenia miejscy za naszym środkiem lokomocji. To oczywiście tylko przykładowe systemy, ich wady i zalety to zupełnie inna kwestia. A dopóki nie mamy autonomicznych środków lokomocji, najważniejszy pozostaje i tak człowiek.