Niedoceniony Opel Sintra – TEST.

paź 29, 2013 6 odpowiedzi przez

 

Nikt nie zaprzeczy, kiedy powiem, że Amerykanie mają manię na punkcie wielkości. Nie będziemy się nad tym zbytnio rozczulali, bo chodzi nam przecież tylko o motoryzację, a fani tematu lubią konkrety. Na wstępie ograniczymy się więc do prostego stwierdzenia: w 1997 na drogi wyjechał niedoceniony Opel…

 

Ten koncern jest tak samo niemiecki, jak dziś Jeep amerykański. W 1929 General Motors wykupiło pakiet akcji Opla, a dwa lata później przeszedł on w wyłączne posiadanie GM. I choć w reklamach słyszymy Wir leben Autos, od razu możemy to sobie tłumaczyć na We love cars. Mimo to premiera Sintry musiała być niemałym zaskoczeniem – Niemcy wypuścili na rynek ciężkiego vana, dostępnego co prawda z bardziej europejskimi niż amerykańskimi jednostkami napędowymi, ale jednak posiadający wszystkie te cechy, które charakteryzują rynek zza oceanu. Ten VAN od Opla ważył ponad półtorej tony, był spory gabarytowo i niespecjalnie zrywny, aczkolwiek ponadprzeciętnie trwały i praktyczny. Napędzany zaledwie trzema motorami: dwoma o pojemności 2,2 l (odmiana benzynowa – 141 KM, wysokoprężna – 115 KM) i trzylitrowym “benzyniakiem” sprzężonym z czterostopniową przekładnią automatyczną, sprawiał wrażenie całkiem ucywilizowanego samochodu rodzinnego – i taki w istocie był.

opel sintra, sintra test, opel sintra test, opinie sintra opel, spalanie opel sintra

Tyle słowem wstępu. Teraz pora na to, żeby podzielić się wrażeniami.

2,2 – litrowy silnik benzynowy…

Taka jednostka napędzała “moją” Sintrę. To słabsza odmiana benzynowa, której moc jest przekazywana na oś przednią poprzez pięciobiegową skrzynię manualną. Według danych Opla, sprint od zera do setki zajmuje jej niespełna trzynaście sekund. To sporo, ale całkiem znośnie, zważywszy, że mamy do czynienia z autem stworzonym do rodzinnych wojaży. Niestety, ów sprint się wydłuża, gdy wykorzystamy przestrzeń dla pasażerów (a jest okazała – to przecież siedmioosobowy VAN) i pakowny bagażnik. Szczególnie wtedy odczuwamy niedostatek mocy. Wówczas Sintra potrafi nauczyć pokory…

opel sintra, sintra test, opel sintra test, opinie sintra opel, spalanie opel sintra

Ja jednak podróżowałem samotnie. Patrząc w lusterko wsteczne, widziałem nie tylko widok za samochodem, lecz również dwa rzędy siedzeń (w układzie 3+2; przy czym demontaż ostatniego rzędu był dziecinnie prosty). Jak to niegdyś podsumował Michał Kościuszko, to tak, jakby jeździć rowerem z pustym plecakiem. “Woziłem powietrze”, byłem nieekologiczny; ktoś mógł pomyśleć, że szczeniak w takim aucie ma jakiś intymny kompleks, ale… co z tego? Polubiłem tego “amerykańskiego Niemca”. Za sprawą olbrzymiej tylnej szyby i płaskiej klapy bagażnika oraz sporym lusterkom, niekiedy zapominałem, że siedzę za kierownicą samochodu segmentu K. Nawet podczas zawracania nie klnąłem pod nosem. Duża Sintra okazała się nadzwyczaj łagodna.

opel sintra, sintra test, opel sintra test, opinie sintra opel, spalanie opel sintra

Niestety, w przypadku tego auta nie ma mowy o kulturze pracy silnika. W tej kwestii nie istnieje coś takiego jak “subtelność” – motor benzynowy lojalnie dźwiga 1739-kilogramowego Opla, ale jest przy tym tak głośny, że trudno o spokojną rozmowę. Z czasem można było przywyknąć, choć po pierwszych godzinach jazdy nawet po opuszczeniu auta słyszałem w uszach ten nieskromny warkot.

opel sintra, sintra test, opel sintra test, opinie sintra opel, spalanie opel sintra

Pięciobiegowa manualna skrzynia biegów w zupełności wystarczyła. Mój egzemplarz, wyposażony w instalację LPG, przy możliwie najoszczędniejszej eksploatacji spalał w mieście do 10-11 litrów gazu. A żeby to osiągnąć, nie trzeba było zachowywać się jak zawalidroga. Ten stosunkowo niewysoki wynik to zasługa skrzyni o “długich” przełożeniach.

opel sintra, sintra test, opel sintra test, opinie sintra opel, spalanie opel sintra

Podsumowując, Sintra jest jak całkiem duże pudełko, które nie zachowuje sie tak, jak moglibyśmy podejrzewać, pozostając pod wrażeniem jej gabarytów – jest zwinna, sprytna, wygodna w codziennym użytkowaniu. Niestety, ma dwie poważne wady. O pierwszej już wspomnieliśmy – jest głośna i nie zapewnia takiego komfortu, jakiego moglibyśmy sobie zażyczyć. Drugim jej minusem są niepokojące wyniki crash testu – ten model uzyskał trzy gwiazdki (rzecz jasna, na pięć możliwych), przy czym jedną ostatecznie skreślono. Co prawda, VAN-y i busy od lat uchodzą za auta zapewniające względnie niski poziom bezpieczeństwa, więc i to należałoby mieć na uwadze, decydując się na zakup “egzotycznej” Sintry.

opel sintra, sintra test, opel sintra test, opinie sintra opel, spalanie opel sintra

opel sintra, sintra test, opel sintra test, opinie sintra opel, spalanie opel sintra

opel sintra, sintra test, opel sintra test, opinie sintra opel, spalanie opel sintra

 

opel sintra, sintra test, opel sintra test, opinie sintra opel, spalanie opel sintra

opel sintra, sintra test, opel sintra test, opinie sintra opel, spalanie opel sintra

Testy, Używane

O autorze

Motoryzacja jest mi bliska od dziecka - pierwszym autem, które pamiętam i za którego kierownicą "siadałem" było Renault Clio I generacji. Kocham motosport - nie dziwi mnie, że kierowcy rajdowi są w stanie zaryzykować życie, aby przeżyć to, co przeżywają. Jestem przeciwny stereotypom - nie gardzę ani "delikatnymi Francuzami" (Renault, Peugeot), ani też "nudnymi Niemcami" (bawarskim BMW chociażby..) Kocham włoską motoryzację! Finezję, z jaką styliści prowadzą kreskę, projektując Ferrari, Lamborghini czy Alfę Romeo. Marzę o tym o przejechaniu Stanów Zjednoczonych prywatnym samochodem. Takim z "duszą"

6 odpowiedzi do artykułu “Niedoceniony Opel Sintra – TEST.”

  1. gizol says:

    Potwierdzam! Świetne auto! Miałem parę dobrych lat i byłem zadowolony!

  2. Anton says:

    Co jak co, ale mozliwosc dostosowania przestrzeni wnetrza w Sintrze imponuje nawet w porownaniu do dzisiejszych samochodow

  3. Hopman says:

    Faktycznie auto niedoceniane i rzadko u nas na drogach spotykane a ma naprawdę spore możliwości, szczególnie bagażowe.

  4. Łukasz says:

    Opel Sintra czyli inaczej Chevroleta Venture

  5. Miłosz says:

    W moim mieście jeździ Sintra z tylnym zderzakiem od Venture’a 😛
    Auto, którym pokonywałem pierwsze kilometry… Które nauczyło mnie pokory na drodze 😀

  6. Adam says:

    Jeździłem parę lat dizlem w najbogatszej wersji – pompowane tylne zawieszenie, drzwi boczne elektrycznie odsuwane, siedzenia przednie elektryczne i szyberdach, tempomat, ale klima tylko ręczna. Przejechaliśmy nim z żoną całe Bałkany z dwoma rowerami w środku, po przełożeniu bagaży na przednie siedzenia (tylko te mieliśmy) rozkładałem do spania pełnowymiarowy dwuosobowy materac dmuchany.
    Z wielkim sentymentem wspominam to auto.

Zostaw odpowiedź

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress